Już od pradziejów zarówno kobiety, jak i mężczyźni wkładali duży wysiłek w przyozdobienie własnego ciała na różne sposoby. Wiele wskazuje, że chodziło nie tylko o rytuały, ale także podkreślenie atrakcyjności, zwłaszcza u płci przeciwnej. Nie dziwi więc fakt, że w dzisiejszych czasach jest coraz więcej sposobów na upiększenie ciała, począwszy od kosmetyków, kolczykach, a na tatuażach kończąc.
Można więc śmiało stwierdzić, że z tego też powodu powstała potrzeba robienia makijażu permanentnego – idąc z duchem czasu, zapewne w niedługim okresie czasu powstaną nowe metody zdobienia ciała, czy to w formie makijażu czy innych zdobień. Początkiem makijażu permanentnego można uznać dawne zdobienia Chińczyków, który przed około dwoma tysiącami lat używając bambusowych pręcików, krótkimi i silnymi ruchami nabijali ciało używając w tym celu naturalnych składników – pigmentów.
W tym czasie nie przekraczali granicy naskórka – robiąc nakłucia. W dzisiejszych czasach makijaż permanentny jest bardziej kojarzony z tatuażem czasowym, niż tatuażem trwałym (na całe życie). Różnica między takim “tatuażem czasowym”, a “trwały” polega właściwie na tym, że w przypadku makijażu permanentnego wprowadza się barwnik wieloma nakłuciami skóry, co w przypadku trwałego tatuażu wygląda nieco inaczej – w tym przypadek niejako wdrapuje barwnik poprzez szybko wirującą igłę, co jest z pewnością dużo bardziej bolesne. Czy warto? Oceńcie sami.